Delilah była piosenkarką z Los Angeles której Lucyfer Morningstar wyświadczył przysługę i pomógł zaistnieć w wielkim świecie. Została zamordowana przed klubem nocnym Lux przez dilera narkotykowego nasłanego przez Jimmy'ego Barnesa.
Historia[]
Delilah pracowała w Lux, klubie nocnym Lucyfera. Morningstar wyświadczył jej przysługę i przedstawił ją kilku osobom winnym mu przysługę, między innymi producentowi Jimmy'emu Barnesowi. Delilah miała wyjść za mąż za Barnesa, uciekła jednak sprzed ołtarza. Jimmy chciał odzyskać Delilah, m.in. zamknął ją w łazience w trakcie rozdania Grammy, chcąc przekonać ją do odnowienia związku. Po pewnym czasie piosenkarka popadła w nałóg narkotykowy.
W odcinku „Pilot” Delilah odwiedziła Lucyfera w Lux. Chcąc dowiedzieć się czy sprzedała duszę diabłu. Lucyfer wyznaje jej, że była to najzwyklejsza w świecie przysługą, którą powinna mu teraz oddać, próbując się pozbierać i przestać ćpać. Przed klubem Delilah przytula Morningstara na pożegnanie. Niespodziewanie nadjechał samochód, z którego ktoś ostrzeliwuje dziewczynę, która umiera od ran.
W odcinku "Dawno, dawno temu", którego akcja dzieje się w alternatywnym wszechświecie, w którym John Decker nigdy nie został zabity przez co Chloe nigdy nie rzuciła swojej kariery aktorskiej a co za tym idzie, nigdy nie spotkała byłego władcy piekła, wspomniano w rozmowie między Lucyferem a Danem Espinozą, że najwyraźniej Delilah nadal została zamordowana. Jednak w przeciwieństwie do głównego wszechświata sprawca jej morderstwo nigdy nie został znaleziony, co wywołało negatywną opinię na temat LAPD u Lucyfera.